Wielka podróż dziadka Eustachego to kolejna książka autorstwa Aleksandry i Daniela Mizielińskich. W domowej biblioteczce mam już ich kilka wcześniejszych tytułów np. Mam oko na litery, Let’s go monsters czy Podwodnik, a ostatnio do tego grona dołączyła najnowsza dwusiostrzana książka, która tym razem okazała się… komiksem!

Nie jest to jednak taki zwykły komiks – nie znajdziesz w nim praktycznie żadnych słów! Żeby nie było, autorzy wśród ilutracji umieścili krótkie wyrazy dźwiękonaśladowcze, jednakże żaden z bohaterów, który pojawia się na stronach książki nie wypowiada ani jednej kwestii. Uważam, że to naprawdę fantastyczny pomysł, ponieważ dzięki temu, opowieść o przygodach dziadka Eustachego może być opowiedziana na różne sposoby i to jest genialne!

Dowód? Porszę bardzo. Pierwszy raz książkę Miłosz czytał z Dawidem. Chłopaki siedzieli jak zaczarowani, a M. wsłuchwiał się w opowieść, którą tworzył jego Tata. Sama się jej trochę przysłuchiwałam, bo byłam ciekawa co przyszło do głowy D. Kilka dni później, była moja kolej na czytanie Wielkiej podróży dziadka Eustachego Miłkowi i mnie z kolei wyszła całkowicie inna historia, a Miłosz ponownie siedział obok i w skupieniu wsłuchiwał się w opowieść. Muszę przynać, że byłam trochę zaskoczona jego zachowaniem, bo po raz pierwszy siedział tak długo i słuchał tworzonej opowieści! 🙂 Nie było szaleństw na łóżku, wiercenia się, przewracania stron – no full skupienie 😀

W sumie nie powiedziałam Ci jeszcze o najważniejszym, czyli o czym jest ta książka! Wielka podróż dziadka Eustachego przedstawia dłuuuuugą i pełną niesamowitych przygód drogę tytułowego staruszka, który odwiedza najróżniejsze miejsca aby w końcu dotrzeć do celu. Wszystko zaczyna się w domu Eustachego, który patrząc na kalendarz uzmysławia sobie, że to już czas. Wychodzi do sklepu, aby wybrać odpowiedniego pluszaka, a następnie wraca i pakuje się na drogę. Gdy jest już gotowy, wyrusza w podróż, podczas której czyhają na niego mniej lub bardziej niebezpieczne przygody, z którymi jednak ten zawsze sobie świetnie radzi. Podróżując, spotyka również wiele różnych zwierząt, które mu pomagają dotrzeć do celu.

Oczywiście w książce nie mogło zabraknąć zwrotów akcji i kiedy pod koniec wydawało się już, że zakończenie nie będzie takie kolorowe, z pomocą przychodzi jedno ze spotkanych po drodze zwierząt i sprawia, że cała podróż dziadka Eustachego zakończyła się tak jak sobie wymarzył! Nie chcę Ci jednak zdradzać zakończenia, więc podpowiem tylko, że treść książki przypomnia jedną z najcieplejszych reklam świątecznych jakie wypuściło Allegro.

Cała nasza rodzinka zachwyciła się tą genialną w swojej prostocie książką, która jednocześnie jest tak niesamowicie kreatywna i pobudza wyobraźnię, nie tylko dzieci, ale również dorosłych.

ZALETY KSIĄŻKI

  • proste i barwne i zabawne ilustracje,
  • brak tekstu,
  • możliwość tworzenia własnych opowieści,
  • książka dostsowana jest do młodego wieku odbiorcy,
  • pobudza wyobraźnię i kratywności,
  • uczy opowiadania historii (storytellingu),
  • sympatyczni bohaterowie,
  • pełne uroku zakończenie.

INFORMACJE O KSIĄŻCE

AUTORZY: Aleksandra i Daniel Mizielińscy
WYDAWNICTWO: Dwie Siostry
LICZBA STRON: 44
ROK WYDANIA: 2021
KATEGORIA: obrazkowe, komiks
JĘZYK: polski
WIEK: 3+
CENA: ~ 20 zł

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Miłej lektury!

Jeśli podoba Ci się to co robię

Postaw mi kawę na buycoffee.to