Ten wpis miał być początkowo kontynuacją mojego wcześniejszego artykułu dotyczącego ulubionych książek rocznego malucha, jednakże w kółko czytaliśmy podobne książki i stwierdziłam, że nie ma sensu robić zestawienia, które się będzie w dużej mierze dublowało.

Dopiero ostatnio, Miłek zaczął sięgać sam z siebie po nowe książki więc wyszłam z założenia, że to będzie idealna okazja do tego żeby napisać kolejny wpis z jego ostatnimi ulubieńcami. Zanim jednak przedstawię Ci te tytuły, to chciałabym żebyś wiedział czym się kierowałam wybierając książki d o tego wpisu.

Jak możesz zauważyć, na zdjęciu głównym jest znacznie więcej książek niż tych opisanych poniżej. Jest to celowe działanie, ponieważ zdecydowałam się opisać tylko nowe książki, o których wcześniej nie pisałam w poprzednim wpisie. Inne tytuły, takie jak Jano i Wito czy Ulica Czereśniowa nadal są przez nas czytane i oglądane z taką samą ochotą jak wcześniej 😀 Automoto musiałam ostatnio ratować taśmą, ponieważ powoli zaczęła się nam ta książka rozpadać i coś czuję, że za jakiś czas będę musiała kupić nową 😀

A więc skoro już wszystko jasne, to nie przedłużając, zapraszam Cię do zapoznania się książkami, które Miłosz obecnie czyta praktycznie non stop 🙂

Kto zjadł biedronkę?

Kto zjadł biedronkę? była jedną z pierwszych książek jaki kupiłam Miłkowi. Co ciekawe, do tej pory chętnie po nią sięga, choć w okolicach roku, poszła na chwilę w odstawkę. Mimo to, ta książka zawsze wraca i wciąga Miłka na dłuższy czas. Bardzo lubi przekładać ręce przez dziurę, wskazywać zwierzęta i przewracać strony. Szczerze mówiąc, jest to jeden z bardziej eksploatowanych przez niego tytułów, co widać na zdjęciu 😀 Książka trochę z nami przeszła i mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzyma.

Jakiś czas temu pisałam już o tej książce na blogu, więc jeśli masz ochotę zapoznać się z tym wpisem, to zapraszam tutaj.

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Jest tam kto?

Muszę przyznać, że ta książka wróciła do Miłoszowych łask po dość długiej przerwie. Jakoś w okolicy kwietnia ponownie o niej sobie przypomniał i do tej pory, musi być przeczytana chociaż jeden raz w ciągu dnia. Najlepszą porą na jej czytanie jest u nas wieczorne usypianie. Szczerze mówiąc, jestem zaskoczona, że taka prosta książka, jest nadal w użyciu 🙂

Nie będę się o tej książce tu wyjątkowo rozpisywać, ponieważ już to zrobiłam i możesz dowiedziedzieć się o niej czegoś więcej stąd.

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Snów kolorowych, Placu Budowy

Początkowo ta książka nie zrobiła najmniejszego wrażenia na Miłoszu. W sumie to w ogóle się nią nie zainteresował, co mnie trochę zaskoczyło, ponieważ jest to książka o pojazdach, a on je uwielbia. Nie zamierzałam na niego naciskać z czytaniem mu tej książki, dlatego też odpuściłam na kilka dni i po tym czasie, ponownie mu ją pokazałam. Efekt był lepszy niż poprzednio, ale nadal się w nią nie wkręcił. Dopiero po kilku dniach, podczas wieczornego czytania z Tatą, Miłosz zaakceptował tą książkę i od tamtej pory, jest to ich wspólna książką, którą zawsze czytają razem przed spaniem.

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Auta i Samoloty

Ostatnio Miłosz bardzo upodobał sobie te dwie zwariowane wyszukiwanki od Babaryby. Co ciekawe, najchętniej je czyta z dziadkami, więc siłą rzeczy, obie te książki musiały na stałe wylądować u moich rodziców, żeby Miłosz miał je zawsze pod ręką gdy tam jest. Wspólna lektura z babcią lub dziadkiem sprawia mu ogromną radochę, a moi rodzice lubią czytać te książki na najróżniejsze sposoby, dzięki czemu im się one nie nudzą.

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Wielka księga placu budowy

Kolejna książka w tym zestawieniu, która poświęcona jest wszelkiego rodzaju maszynom budowlanym 😀 Nic na to nie poradzę, że Miłek ostatnio ma dość specyficzny gust jeśli chodzi o książki. Jednakże nie narzekam, ponieważ dzięki wspólnej lekturze tej konkretnej książki, moja wiedza dotycząca maszyn i pojazdów budowlanych znacznie się zwiększyła i dzięki temu udało mi się parokrotnie błysnąć nią przed panami z budowy. Lekko się zdziwili gdy użyłam prawidłowych nazw sprzętów budowlanych 😀

Bardzo sobie cenię tą książkę i jeśli masz ochotę się z nią lepiej zapoznać, to odsyłam Cię do wpisu, w którym znajdziesz jej dłuższą recenzję.

Seria Miś Pracuś

Podobnie jak w przypadku książek Auta i Samoloty, Miś Pracuś również musiał opuścić nasz dom i zamieszkać u dziadków, ponieważ Miłek upodobał sobie czytanie tych książek właśnie z moimi rodzicami. Na chwilę obecną, w naszej kolekcji znajdują się 4 tytuły, ale z pewnością dokupię mu jeszcze jakieś książki, ponieważ bardzo lubi poruszać elementami, które się w nich znajdują. Ulubioną książką dziadka jest Miś Pracuś. Na boisku. Z kolei Miłosz najchętniej sięga po Misia Pracusia. W pizzerii.

Teraz już wiem, skąd Miło dokładnie wie jak należy przygotować pizzę i jak działa wałek 😀

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Pora na kalafiora

Podczas naszych prawie codziennych spacerów, mijamy z Miłkiem masę straganów z najróżniejszymi owocami i warzywami. Bez zająknięcia wskazuje on poszczególne produkty, o które go pytam oraz chętnie je wącha i dotyka 😀 Dlatego też ostatnio coraz częściej czytamy Porę na kalafiora od Dwóch Sióstr, która ostatnio bardzo przypadła mu do gustu. Odnajduje małe robaczki, które towarzyszą warzywnym ilustracjom oraz pokazuje konkretną rzecz. Osobiście bardzo lubię tą książkę i cieszę się, że w końcu jest u nas w użyciu 🙂

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Już jadę!

Hitem ostatnich miesięcy jest również Już jadę! od Babaryby. Miłkowi bardzo przypadły do gustu różnej wielkości strony oraz proste ilustracje. Co więcej uwielbia palcem jeździć razem z samochodem, który przedziera się przez najróżniejsze miejsca (góry, pagórki czy morze). Najfajniejsze jest jednak, wspólne czytanie i wydawanie śmiesznych odgłosów – zawsze mamy przy tym masę frajdy i wtedy „niestety” trzeba czytać książkę ponownie 😀

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

SERIA Basia i Franek

Na sam koniec, chciałabym przedstawić Ci dwie książki, od których prawdopodobnie rozpocznie się cała nasza przygoda z Basią. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tego, że te dwa tytuły tak bardzo się Miłoszowi spodobają. Co ciekawe, najfajniejsze w tych książkach okazują się być dla Miłka… napisy na okładce 😀 Uwielbia wskazywać poszczególne litery i czeka, aż ktoś mu przeliteruje słowo Basia. Żeby było śmieszniej, robi tak tylko z tymi dwoma książkami 😀

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Mam nadzieję, że zestawienie Miłkowych ulubieńców, okaże się dla Ciebie przydatne i być może zainspiruje Cię do sięgnięcia po przedstawione w tym wpisie książki. Daj znać jakie książki sprawdzają się u Ciebie 🙂

Miłego czytania!

Jeśli podoba Ci się to co robię

Postaw mi kawę na buycoffee.to