DLACZEGO? Czyli odpowiedzi na najczęściej zadawane pytanie w tematyce DESZCZU i SŁOŃCA

Z jednej strony nie mogę się doczekać, kiedy Miłosz wejdzie w etap: MAMO, DLACZEGO?, a z drugiej strony jestem całkowicie świadoma tego, jakie to będzie męczące i prawdopodobnie upierdliwe 😀 Jako, że chciałabym móc udzielić mu możliwie jak największej ilości sensowych, rzeczowych i prawdziwych odpowiedzi (oczywiście dostosowanych do jego wieku)

Wzbogacenie SŁOWNICTWA nie musi być nudne!

Rozwijanie słownictwa i zwiększanie jego zasobów jest bardzo istotnym elementem w dziecięcym rozwoju. Warto zadbać o piękny język już od najmłodszych lat, zwłaszcza, że dzieci chłoną wiedzę jak gąbka. Świetną okazją do takiej „przypadkowej” nauki może być granie w gry czy zabawy wzbogacające słownictwo. O tych drugich będzie kiedy indziej,

Budowanie liczbowego muru i trening pamięci w prostej KARCIANCE dla dzieci

Uważam, że wykorzystywanie gier do nauki jest fantastycznym rozwiązaniem i gdy tylko mogę, staram się wyciągać gry na moich zajęciach. Co więcej, jestem przekonana, że gdy tylko Miłosz będzie starszy, takie gry edukacyjne będą u nas na porządku dziennym. Dlatego też, w dzisiejszym wpisie, chciałabym przedstawić Ci prostą i szybką

1000 rzeczy, które można zjeść, czyli kilka słów o ilustrowanym SŁOWNIKU anglojęzycznym

Jaki boski słownik obrazkowy mam na półce! Jestem nim tak oczarowana i zachwycona, że nie mogłam o nim nie napisać. Przyda mi się nie tylko w szkole, ale również prywatnie gdy zacznę zaznajamiać Miłosza z językiem angielskim. 1000 things to eat wchodzi w skład usbornowej serii 1000 pictures i póki