RECENZJA: Moje dwa kółka

Nie wiem jak Ty, ale ja do tej pory doskonale pamiętam ten moment, kiedy Tata odpiął mi dodatkowe kółka z mojego roweru, żebym mogła nauczyć się jeździć „jak dorosła”. Nie ukrywam, że było to dla mnie ogromne przeżycie i bardzo ważne wydarzenie, ponieważ od tamtego momentu stałam się bardziej dorosła niż dzieci, które nadal potrzebowały dodatkowych kółek. Ach, te dziecięce postrzeganie rzeczywistości! 🙂

Jestem przekonana, że większość dorosłych równie dobrze pamięta ten moment samodzielnej jazdy na dwóch kółkach po raz pierwszy. Jednakże, ciekawi mnie, cz pamiętają oni cały proces tej nauki?

Moment podjęcia przez dziecko decyzji o tym, że chce się już nauczyć jeździć na rowerze „jak dorosły”, jest jednocześnie bardzo trudny i ważny. Dlatego warto wcześniej przygotować swoją pociechę do tego wydarzenia. Z pomocą może przyjść książka Moje dwa kółka autorstwa Sebastiena Pelona, opowiadającą historię małego chłopca, który przy pomocy „Coś” opanowuje tą dorosłą umiejętność jazdy na rowerze bez dodatkowych kółek.

O CZYM JEST TA KSIĄŻKA I KTO JEST AUTOREM

Autorem książki jest Sebastien Pelon, jednakże odpowiada on nie tylko za tekst, ale również ją zilustrował. Muszę przyznać, że wyszło mu to absolutnie genialnie!

Książka porusza temat jednego z pierwszych i najważniejszych wydarzeń w życiu każdego dziecka – samodzielnej jazdy na dwukołowym rowerze. Autor pokazuje drogę chłopca, który wyjechał z domu z dodatkowymi kołami, a wraca już bez nich. Nie jest jednak sam. Towarzyszy mu „Coś”, które namówiło chłopca na ściągniecie małych kółek. Biały kolega, przez cały czas trwania przejażdżki wspiera chłopca i czuwa nad jego bezpieczeństwem. Gdy chłopiec upada, „Coś” opatruje mu kolano i mocno go przytula. Mały rowerzysta czuje, że ma od niego wsparcie, dzięki czemu postanawia się przemóc i ponownie spróbować jazdy na dwóch kółkach. „Coś” absolutnie nie wywiera na chłopcu żadnej presji, dzięki czemu, chłopiec tak chętnie spędza z nim czas.

BOHATEROWIE KSIĄŻKI

Bohaterem książki jest mały chłopiec, na którego mama mówi pieszczotliwie „Króliczku”. Kolejną postacią jest „Coś”. Ni to człowiek, ni to yeti, po prostu wielkie, białe i puchate „Coś” z fluorescencyjną czapeczką na głowie. To „Coś” jest również bardzo milczące – podczas całej przejażdżki woli wspierać chłopca i po prostu przy nim być.

ZALETY KSIĄŻKI

Największą zaletą książki jej prosta historia, która opowiada o tym, że odniesienie sukcesu nie jest takie proste. Wymaga to wiele wysiłku i pracy, ale osiągniecie celu daje poczucie ogromnej satysfakcji. Przesłanie płynące z tej książki jest uniwersalne i można je odnieść do każdego trudnego i wymagającego samozaparcia wydarzenia w życiu małego czytelnika.

O ilustracjach pisałam wcześniej, ale nie mogę o nich nie wspomnieć w tym punkcie. Są one absolutnie cudowne. Stonowane kolory nie odwracają uwagi od tego, co najważniejsze, czyli przesłania książki. Ponadto, są one lekko komiksowe, co powinno spodobać się dzieciom.

Najlepszą w całej książce rzeczą jest jednak dyplom dla superrowerzysty, który znajduje się nam samym końcu. Należy go uzupełnić, gdy dziecko postanowi odpiąć dodatkowe koła i nauczy się jeździć na rowerze jak dorosły. Taki element sprawia, że maluch czuje emocjonalną więź z bohaterem książki, a historia w niej opisana, jest mu zdecydowanie bliższa.

REASUMUJĄC…

Jest to niesamowita książka, która pomimo swojej prostoty, zdecydowanie wzmacnia poczucie wartości oraz uczy dzieci samodzielności i wytrwałości. Pokazuje również ile satysfakcji niesie za sobą umiejętność jazdy na dwóch kółkach, co z pewnością czyni dziecko bardziej dojrzałe i dorosłe (w jego własnej ocenie).

Myślę, że książka spodoba się każdemu maluchowi, który ma przed sobą naukę jazdy na dwóch kółkach. Lektura Moich dwóch kółek z pewnością oswoi i przygotuje go do tego ważnego w jego życiu wydarzenia.

INFORMACJE O KSIĄŻCE

TYTUŁ ORYGINAŁU: Ready to Ride
AUTOR: Sebastien Pelon
WYDAWNICTWO: Tadam
LICZBA STRON: 32
ROK WYDANIA: 2018
KATEGORIA:
JĘZYK: polski
WIEK: 4+
CENA: 39 zł
LINK DO KSIĄŻKI: http://bit.ly/OdpowiedzMi