Dwa lata temu po raz pierwszy usłyszałam o grze KABOOM i od razu uznałam, że brzmi jak fajna zabawa! Nie myliłam się – starsi uczniowie od razu pokochali tą grę.
Zastanawiałam się, czy jest jakakolwiek szansa, aby ta gra spodobała się także przedszkolakom i jak powinna ona wyglądać, aby młodsze dzieci chętnie w nią grały. Stwierdziłam, że w tej grupie wiekowej na pewno sprawdzą się obrazki, jednak nie chciałam przyklejać ich do patyczków na stałe. Wolałam coś bardziej uniwersalnego, żebym mogła to modyfikować, w zależności od poznawanego słownictwa i wykorzystać przy różnych tematach, nie tylko zwierzaków.
Po kilku dniach głowienia się jak to zrobić, w końcu wymyśliłam prosty i dość oczywisty sposób. Padło na słomki i „czapeczki” z obrazków. Od razu wzięłam się za szukanie gotowych materiałów, które mogłabym wykorzystać. Wybór padł na mini flashcards ze strony Super Simple.
WYKONANIE:
Pomysł „czapeczek” choć tak prosty i oczywisty, okazał się trudny do wykonania. Musieliśmy z Mężem długo kombinować, jak to skleić, żeby „działało” i nie rozpadło się przy pierwszym użyciu. Gdy już to logicznie obmyśliśmy, wydrukowałam obrazki podwójnie, wycięłam i zaczęliśmy je sklejać i „laminować” przy użyciu zwykłej taśmy 🙂 Muszę przyznać, że było to dość żmudne zadanie, ale wyszło dokładnie tak jak chciałam.
OGÓLNE ZASADY KABOOM:
Kaboom, polega na tym, że uczeń losuje słomkę/patyczek i tłumaczy znajdujące się na nim słówko. Jeśli odpowie prawidłowo może zatrzymać patyczek. Jeśli nie, wkłada go z powrotem do pojemnika. Każdy gracz po kolei podchodzi, losuje i tłumaczy dany wyraz (lub wykonuje inne zadanie, ale o tym będzie innym razem). Jeśli trafi na patyczek z napisem KABOOM, musi oddać wszystkie swoje zdobycze i zaczyna od początku. Gra kończy się po kilku minutach. Wygrywa gracz z największą ilością patyczków.
ZASADY DLA PRZEDSZKOLAKÓW:
Chcąc grać w tą grę z maluchami, musiałam troszkę zmodyfikować jej zasady. Po pierwsze, całkowicie wyeliminowałam słomkę z napisem KABOOM, aby uniknąć płaczu, że ktoś musi oddać „swoje” zdobycze (wersja z oddawaniem przeszła w grupie 6latków). Po drugie, wymyśliłam inny sposób zdobywania i zatrzymywania słomek, tak aby dzieci się nimi nie bawiły. Przed rozpoczęciem gry, każde dziecko po kolei podchodziło i z magicznego pudełka losowało kartę z wizerunkiem jakiegoś zwierzaka. Były to dokładnie te same zwierzęta, jak te z „czapeczek”. Zadaniem ucznia, było nazwanie go angielskim odpowiednikiem i ułożenie przede mną. Kolejni uczniowie podchodzi i robili dokładnie to samo. Większe karty ze zwierzakami były ułożone mniej więcej na przeciwko dzieci.
Następnie, wytłumaczyłam im co będziemy robić. Dzieciaki z zamkniętymi oczkami losowały słomkę i mówiły po angielsku co to za zwierzę. Jeśli odpowiedziały poprawnie, odkładały wylosowaną słomkę, na kartę z wizerunkiem zwierzęcia, które wylosowali z magicznego pudełka. W przeciwnym wypadku – wkładały słomkę z powrotem do kubeczka.
Zrobiłam z nimi 3 takie rundy i mogę z radością poinformować, że dzieci bardzo ładnie nazywały zwierzątka, a także grzecznie odkładały odgadnięte słomki na swoje zwierzaki. Pomogło mi w tym także powiedzenie dzieciom, że te duże zwięrzęta będa pilnowały tych mniejszych, żeby nigdzie nie uciekły.
Mogę Wam śmiało polecić KABOOM z przedszkolakami. Da się tą zabawę przeprowadzić tak, aby dzieci nie protestowały w sytuacji, gdy będą musiały oddać słomki, a co fajniejsze – mogą mieć z tego niezłą frajdę i super się bawić!
Daj znać, czy próbowałeś tą gry w swoich grupach przedszkolnych i jak Ci poszło! Jestem ciekawa Twojej opinii 🙂
Trzymaj się ciepło! 🙂