Jako, że Miłoszowa fascynacja kotami trwa w najlepsze, to w naszej biblioteczce pojawia się coraz więcej książek z tymi futrzastymi czworonogami. Książka, którą dziś pokazuję, jest z nami od stycznia, ale M. dopiero zaczyna się nią interesować. Nie tekstem – ilustracjami kotów, których w tej książce jest cała masa! 😀