Są takie książki, które bierzesz do ręki bez większych oczekiwań, a potem… bum! Zostajesz wciągnięty w wir wydarzeń, z którego nie da się uciec. Właśnie tak było ze mną i Kapitanem Majtasem autorstwa Dava Pilkeya. Komiks, który teoretycznie miał być tylko zabawną odskocznią od codzienności, zamienił się w pełnoprawną przygodę