
Kiedy sięgnęłam po Rzym na chwilę, nie spodziewałam się, że ta książka wciągnie mnie aż tak. Myślałam, że dostanę klasyczną historię o złamanym sercu i nowej miłości w romantycznym mieście, ale dostałam znacznie więcej.
Weronika Jaczewska stworzyła powieść, która jest jak spacer po Rzymie o zmierzchu – zmysłowy, ciepły, czasem przytłaczający, ale zawsze prawdziwy. To opowieść o kobiecie, która straciła nie tylko ukochanego, ale i samą siebie, a mimo to postanowiła wstać, spakować walizkę i spróbować jeszcze raz.

Victoria Stelmach, główna bohaterka, to postać, którą od pierwszych stron miałam ochotę przytulić i potrząsnąć jednocześnie. Pisarka romansów, autorka bestsellerowych erotyków, która nagle nie potrafi sklecić jednego zdania. Jej życie legło w gruzach po tym, jak narzeczony porzucił ją dla koleżanki z pracy. Zawód miłosny i zdrada to motywy znane z wielu historii, ale Jaczewska opisuje je bez banalności, pokazuje prawdziwy ból, nie ten z filmów, lecz ten, który zostaje w człowieku na długo, paraliżując każdy ruch.
Kiedy wydawnictwo daje Victorii ostatnią szansę i wysyła ją do Rzymu, liczyłam, że to będzie klasyczna opowieść o odnajdywaniu siebie w pięknym mieście. Ale już pierwszej nocy wszystko idzie nie tak. Zamiast inspiracji dostaje… koncert perkusji za ścianą. A właściwie, koncert sąsiada, który od początku działa jej na nerwy. Gdy jednak rano spotyka w windzie przystojnego, eleganckiego mężczyznę w garniturze, nie przypuszcza, że to… ten sam facet.



I tu zaczyna się magia. Bo autorka bawi się kontrastem: z jednej strony mamy buntownika z perkusją, z drugiej – poukładanego biznesmena, a w środku tego chaosu – Victorię, która jeszcze nie wie, że ta mieszanka wybuchowa obudzi w niej coś, o czym dawno zapomniała.
Z początku ich relacja to czysta gra, układ bez zobowiązań, udawanie pary dla własnych korzyści. Ale im dłużej czytałam, tym bardziej czułam, że ta historia ma w sobie coś wyjątkowego. Chemia między bohaterami jest tak intensywna, że niemal czułam ją na własnej skórze. Dialogi iskrzą, sceny nasycone są emocjami i pożądaniem, a jednocześnie wszystko jest napisane z wyczuciem, nie ma tu przesady, tylko szczerość.
Rzym w tej książce nie jest zwykłym tłem. To bohater, cichy świadek przemiany Victorii. Ulice pachną kawą i świeżymi rogalikami, słońce odbija się w fontannach, a każdy zaułek zdaje się podszeptywać jej: „spróbuj jeszcze raz”. Czytając, można odnieść wrażenie, że spaceruje się obok niej, słychać dźwięki bębnów za ścianą i czuć powiew włoskiego powietrza o zmierzchu.

Najbardziej urzekło mnie jednak to, że autorka nie idealizuje procesu leczenia ran. Victoria nie staje się nagle pewną siebie kobietą z dnia na dzień. Upada, myli się, czasem ucieka od uczuć, które dopiero się w niej rodzą. To sprawia, że jest tak ludzka, tak prawdziwa. Każda z nas, która choć raz próbowała poskładać się po rozstaniu, odnajdzie w niej cząstkę siebie.
Nie zabrakło też trudnych tematów, relacje rodzinne, presja oczekiwań, życie w cieniu czyjegoś sukcesu. A mimo to Rzym na chwilę nie przytłacza. Wręcz przeciwnie, daje nadzieję. Pokazuje, że nawet z popiołów może powstać coś pięknego, że nowy początek często rodzi się z bólu, a miłość… nie zawsze przychodzi wtedy, gdy jej szukamy.
Czytałam tę książkę jednym tchem. To jedna z tych historii, które „czujesz” w sercu, a nie tylko śledzisz wzrokiem. Są momenty, kiedy się śmiejesz, inne – gdy łzy same cisną się do oczu. A potem następuje ta cudowna cisza po ostatniej stronie, cisza pełna ciepła i wdzięczności za emocje, których właśnie się doświadczyło.
To idealna powieść na jesienne wieczory, do czytania z kieliszkiem wina i kocem, gdy za oknem deszcz, a w sercu potrzeba odrobiny światła.



ZALETY
- pięknie napisana, pełna emocji historia o odzyskiwaniu siebie po zdradzie;
- niebanalna relacja bohaterów: chemia, humor i szczerość;
- zmysłowy, żywy obraz Rzymu, który staje się metaforą odrodzenia;
- realistyczne emocje bez przesady i sztuczności;
- bohaterowie, z którymi łatwo się utożsamić;
- doskonałe połączenie namiętności, refleksji i lekkości;
- styl Jaczewskiej – dojrzały, ciepły i wyjątkowo angażujący.



INFORMACJE O KSIĄŻCE
AUTORKA: Weronika Jaczewska
WYDAWNICTWO: Ale!
LICZBA STRON: 448
ROK WYDANIA: 2025
KATEGORIA: literatura obyczajowa
JĘZYK: polski
WIEK: 18+
SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE
Miłej lektury!
Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść tego artytkułu.
Za książkę dziękuję wydawnictwu
