RECENZJA: "Bluey. Chlup, chlup, Święta” i „Bluey. Mikołaj Werandziak"

Święta z Bluey to zupełnie inny wymiar rodzinnej magii. Zamiast śniegu – słońce i basen, zamiast czerwonego barszczu – lemoniada i krem przeciwsłoneczny, a jednak… ciepło tych historii otula równie mocno jak najgrubszy koc w zimowy wieczór.

Kiedy sięgnęliśmy po dwie świąteczne książki z cyklu Moja czytanka: Chlup, chlup, Święta i Mikołaj Werandziak, wiedziałam, że czeka nas coś wyjątkowego. I rzeczywiście, dostaliśmy nie tylko porcję humoru, ale też wzruszeń i refleksji, które zostają na długo.

ZALETY KSIĄŻEK

historie opowiadają o zwyczajnych sytuacjach w niezwykły sposób;
prosty język i duże litery, dzięki czemu są idealne do nauki czytania;
kolorowe ilustracje przeniesione prosto z animacji, cieszą oczy dzieci i dorosłych;
uczą empatii, współpracy, odwagi i zrozumienia;
łączą magię Bożego Narodzenia z ciepłem rodzinnego chaosu;
można zabrać w podróż, na spacer, do lekarza – zawsze pod ręką;
choć stworzone dla dzieci, niosą radość również dorosłym, którzy z nostalgią przypomną sobie własne dzieciństwo.

Chlup, chlup Święta!

Pierwsza z książeczek to opowieść o pierwszym dniu Bożego Narodzenia spędzanym przez rodzinę Łączków nad basenem. Brzmi nietypowo? Być może, ale w świecie Bluey wszystko ma sens. To historia pełna słońca, radości i… drobnych wzruszeń.

Bluey właśnie dostała w prezencie Bartolomeo – nową zabawkę. Dla niej to wyjątkowy prezent, bo widzi w nim kogoś więcej niż tylko kawałek plastiku. Niestety, inni członkowie rodziny nie traktują go z taką samą powagą. Bartolomeo, choć nie mówi, jest dla Bluey prawdziwym towarzyszem, kimś, kto zasługuje na troskę i uwagę.

Kiedy więc nowa zabawka staje się uczestnikiem rodzinnych zabaw – od kąpieli w basenie po zabawną grę we „Wskocz po piłkę” – Bluey coraz bardziej przeżywa, że inni nie widzą w nim tego, co ona. Dla niej to nie tylko lalka, ale przyjaciel, którego uczucia trzeba chronić.

To przepiękna, subtelna opowieść o empatii, wrażliwości i dziecięcej wyobraźni, która potrafi tchnąć życie w najprostsze rzeczy. Bluey uczy nas, że prawdziwa magia tkwi nie w tym, co widać, ale w tym, co się czuje.

A gdy Ciocia Fryzia, sama nowa w rodzinie, dzieli się z Bluey ciepłą radą o tym, jak to jest czuć się „innym” i znaleźć swoje miejsce, historia nabiera jeszcze głębszego sensu. To lekcja o akceptacji i zrozumieniu, podana z charakterystycznym dla serii urokiem i humorem.

INFORMACJE O KSIĄŻCE

SERIA: Bluey
CYKL: Moja czytanka
AUTOR: opracowanie zbiorowe
ILUSTRACJE: LUDO
TŁUMACZENIE: Sabina Bauman
WYDAWNICTWO: Harperkids
LICZBA STRON: 24
ROK WYDANIA: 2025
KATEGORIA: dla dzieci,
WIEK: 3+

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Mikołaj Werandziak

Druga książka, Mikołaj Werandziak, przenosi nas do wieczoru wigilijnego. Po kolacji Bluey, Bingo, Muffinka i Stopka nie mogą doczekać się poranka i wymarzonych prezentów. Wtedy pojawia się genialny pomysł – skoro nie można jeszcze rozpakować paczek, można przecież… pobawić się w Mikołaja!

Zabawa w rozdawanie prezentów staje się początkiem refleksji: kto tak naprawdę zasługuje na upominek? Czy tylko „grzeczne” dzieci? I co to właściwie znaczy być grzecznym?

Książka w prosty, ale bardzo mądry sposób pokazuje, że bycie miłym nie polega na idealnym zachowaniu, lecz na empatii, umiejętności przepraszania i wybaczania. Dzieci odkrywają, że każdy popełnia błędy, ale ważne, by umieć się do nich przyznać.

To historia, która uczy, że życzliwość i zrozumienie to najlepszy prezent, jaki możemy dać innym i to nie tylko w święta.