Ostatnio za oknem była szaruga, deszcz non stop uderzał o parapet, a jesienna aura skutecznie odbierała energię do działania. Marzyłam wtedy o słońcu, zapachu morza i kawie wypitej gdzieś na włoskim piazza. I właśnie wtedy dotarła do mnie książka Włochy City Break dosłownie jak promień światła z południa Europy. Idealny