
Uwielbiam historię – tę pełną bitew, tajemnic, sprytnych intryg i zaskakujących zwrotów akcji, ale jeszcze bardziej kocham, kiedy ktoś opowiada o niej z humorem, luzem i wyczuciem. Dlatego kiedy tylko trafiłam na książkę W czym Chrobry był dobry?, wiedziałam, że to będzie coś dla mnie.
Połączenie solidnej merytoryki z komiksową formą, błyskotliwymi porównaniami do współczesności i językiem, który zrywa z patosem podręczników – to przepis na opowieść, której nie tylko się nie odkłada, ale wręcz pochłania jednym tchem

Już od pierwszych stron czułam, że to będzie coś więcej niż lekcja historii. To była przygoda – z przymrużeniem oka, pełna celnych metafor, nieoczywistych faktów i soczystych komentarzy, które doskonale trafiają w gusta młodszych (i tych starszych też!) czytelników. Autorzy wciągają nas w średniowieczny świat z niesamowitą swobodą – jakbyśmy razem z nimi jechali wehikułem czasu do grodu Chrobrego, przysiadając się do jego wojów przy ognisku.
Fabuła? Nie spodziewaj się linearnej, nudnej kroniki. To raczej wielowymiarowa opowieść, która – niby luźno, niby od niechcenia – krok po kroku buduje obraz człowieka, który z lokalnego książątka stał się pierwszym koronowanym królem Polski. Chrobry to postać wyrazista, czasem bezwzględna, czasem zaskakująco przewidująca – facet, który potrafił jednocześnie grabić i dyplomatyzować. Ale autorzy nie ograniczają się tylko do jego postaci. Pokazują tło – i to z rozmachem. Święty Wojciech (z dwiema głowami!), niemieccy cesarze, czeskie relikwie, słowiańskie obrzędy na Łysej Górze – to wszystko składa się na opowieść o tym, czym właściwie było wczesne średniowiecze.




Szczególną uwagę przykuła dla mnie forma – książka nie jest tylko do czytania. To doświadczenie. Humorystyczne rysunki Skorwidera, wypełnione ironicznymi dymkami, dialogami i ilustracyjnymi komentarzami, tworzą swoistą warstwę równoległą, która bawi i edukuje jednocześnie. Momentami wręcz nie da się zdecydować, czy więcej śmiechu wywołuje tekst, czy ilustracje.
Świetnym zabiegiem jest też wprowadzenie współczesnych odniesień – Netflix, Wi-Fi, konsultanci biznesowi… Brzmi absurdalnie w kontekście Chrobrego? A jednak działa. Te współczesne nawiązania sprawiają, że średniowieczne realia stają się nagle dziwnie znajome, wręcz zrozumiałe. Nawet pojęcia tak trudne jak system monetarny, drabina społeczna czy struktura władzy nie przytłaczają – wręcz przeciwnie, aż chce się o nich czytać dalej.
Nie sposób też nie wspomnieć o rymowankach i kalendarium umieszczonym na końcu książki – pomysł prosty, a jakże skuteczny! Zapamiętywanie dat i postaci historycznych nagle przestaje być katorgą. Kto nie zapamięta Dobrawy dzięki wersowi: „Przyjechała z Pragi Czeszka, by chrystianizować Mieszka”?

Książkę polecam zarówno młodym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z historią, jak i dorosłym, którzy mają dość akademickiej, sztywnej narracji i chcą poznać historię „na luzie”. Uważam, że powinna znaleźć się w każdej bibliotece szkolnej – i to nie na dolnej półce w dziale „dla ambitnych”, ale na tej w zasięgu ręki, obok komiksów i literatury młodzieżowej.
Z całą odpowiedzialnością stwierdzam – tak powinno się opowiadać o historii! Po lekturze W czym Chrobry był dobry? nie tylko wiem więcej o Bolesławie i jego czasach, ale mam też ochotę sięgnąć po kolejne tytuły z serii Niezła historia. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak naprawdę wyglądała droga Polski na salony Europy, i jeszcze dobrze się przy tym bawić – nie wahajcie się. To po prostu książka chrobrego kalibru!



ZALETY KSIĄŻKI
- świetne połączenie wiedzy historycznej z humorem i współczesnym językiem;
- przystępna narracja bez patosu;
- komiksowe ilustracje Maksa Skorwidera – trafne, zabawne i wspierające przekaz;
- poruszanie tematów często pomijanych w szkolnych podręcznikach;
- multidyscyplinarne podejście – historia, socjologia, religia, gospodarka;
- doskonałe proporcje między nauką a rozrywką;
- forma, która angażuje czytelnika i zachęca do dalszego zgłębiania tematu.






INFORMACJE O KSIĄŻCE
SERIA: Niezła historia
AUTORZY: Agnieszka Jankowiak-Maik, Boguś Janiszewski
ILUSTRACJE: Max Skowider
WYDAWNICTWO: Agora dla dzieci
LICZBA STRON: 144
ROK WYDANIA: 2025
KATEGORIA: historia, popularnonaukowe dla dzieci
JĘZYK: polski
WIEK: 9+
SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE
Miłego czytania!
Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść tego artykułu.
Za książkę dziękuję wydawnictwu
