Są takie książki, które bierzesz do ręki bez większych oczekiwań, a potem… bum! Zostajesz wciągnięty w wir wydarzeń, z którego nie da się uciec. Właśnie tak było ze mną i Kapitanem Majtasem autorstwa Dava Pilkeya. Komiks, który teoretycznie miał być tylko zabawną odskocznią od codzienności, zamienił się w pełnoprawną przygodę pełną śmiechu, szaleństwa i… majtek. Tak, dobrze czytasz – MAJTEK!

Na początku myślałam sobie: „No dobra, dzieciaki w podstawówce, żarty z majtasów i trochę komiksu – to pewnie nie dla mnie.” A potem? Potem przepadłam. I przeczytałam całość na raz, bo nie mogłam się oderwać. Śmiałam się, chichotałam pod nosem, robiłam zdjęcia niektórym stronom i wysyłałam D. z dopiskiem: „To jest złoto!”. A najlepsze jest to, że nie tylko ja miałam taką frajdę – mój starszak również się wkręcił i ciągle prosił o kolejne rozdziały.

George i Harold to dwóch czwartoklasistów, którzy mają smykałkę do żartów, pomysłów i… kłopotów. Nie potrafią usiedzieć spokojnie, szkoła ich nudzi, a ich ulubionym zajęciem jest tworzenie własnych komiksów, z których największą popularnością cieszy się ten o Kapitanie Majtasie – nieustraszonym bohaterze w czerwonej pelerynie i… majtkach. Bohater jest fikcyjny – przynajmniej do czasu.

Bo gdy dyrektor Krupp – surowy i niezbyt sympatyczny – zostaje zahipnotyzowany i staje się właśnie tym komiksowym bohaterem, zaczyna się prawdziwe wariactwo. Latające gacie, złoczyńcy, toalety, kosmici i mnóstwo gagów, od których można płakać ze śmiechu. Akcja pędzi na łeb, na szyję, a fabuła, choć momentami absurdalna, ma w sobie tyle uroku, że nie sposób się nie uśmiechać.

To nie jest typowa książka. To połączenie komiksu, powieści, animacji i dziecięcej wyobraźni na najwyższych obrotach. I właśnie dzięki tej szalonej mieszance bawi zarówno dzieci, jak i dorosłych. Ja sama złapałam się na tym, że przewracam kolejne strony z wypiekami na twarzy – bo co jeszcze może się wydarzyć? Czy George i Harold znów wpakują się w kłopoty? Czy dyrektor Krupp odzyska pamięć? I najważniejsze – czy Kapitan Majtas ma jakieś supermoce oprócz noszenia gaci na spodniach?

Książka idealnie trafia w punkt, którego często brakuje w literaturze dla dzieci – łączy szaloną zabawę z dużą dawką inteligentnego humoru. Nie moralizuje na siłę, nie stara się być „grzeczna” – pozwala dzieciakom być dziećmi. A dorosłym? Przypomina, jak to było, gdy samemu miało się dziesięć lat i głowę pełną pomysłów na psikusy.

Kapitan Majtas to coś więcej niż tylko śmieszna książka dla dzieci. To kolorowy, śmiechowy wehikuł czasu, który zabiera nas w świat, gdzie wyobraźnia nie zna granic, a nawet najbardziej absurdalny pomysł może zmienić się w epicką przygodę. Czy jesteś gotów, by wyruszyć na misję w gaciach?

Bo my już czekamy na kolejny tom.

TRA-LA-LAAAAAA!

ZALETY

  • niesamowity humor, który trafia do czytelnika w każdym wieku;
  • dynamiczna i zaskakująca fabuła, która nie pozwala się nudzić;
  • zabawni i kreatywni bohaterowie, z którymi łatwo się utożsamić
  • świetnie narysowane komiksy w komiksie, czyli książka w książce;
  • kreatywne podejście do narracji, w tym animowane strony i zwariowane zwroty akcji;
  • przystępny język i żywe dialogi, idealne dla młodszych czytelników;
  • wizualna różnorodność, dzięki czemu nawet oporni czytelnicy dają się wciągnąć;
  • wartość terapeutyczna – rozbraja zły nastrój w kilka minut!

INFORMACJE O KSIĄŻCE

SERIA: Kapitan Majtas
TOM: 1 i 2
AUTOR: Dav Pilkey
TŁUMACZENIE: Piotr Jankowski
WYDAWNICTWO: Jaguar
LICZBA STRON: 128
ROK WYDANIA: 2025
KATEGORIA:
JĘZYK: polski
WIEK: 

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Miłej lektury!

Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść tego artytkułu.
Za książkę dziękuję wydawnictwu

Jeśli podoba Ci się to co robię

Postaw mi kawę na buycoffee.to