Zdarzają się książki, które nie tylko wciągają – one po prostu wchodzą pod skórę. Zostają tam na długo, zostawiając ślad jak blizna, którą czas tylko lekko rozmywa. Kryminał pt. Błękit Małgorzaty Oliwii Sobczak właśnie tak na mnie zadziałał. Już od pierwszych stron poczułam się wciągnięta w mroczny, duszny świat Trójmiasta,