Gdy pierwszy raz sięgnęłam po Niezwykłą Molly i własny pokój, nie spodziewałam się, że ta niepozorna książeczka wywoła we mnie aż tyle emocji – śmiechu, wzruszenia, frustracji (tak, tak – razem z Molly!), a nawet tęsknoty za czasami, gdy sama byłam dziewczynką marzącą o własnym, zamykanym na klucz świecie. Bo