Kiedy sięgnąłem po Koniec końców, ostatnią część Serii niefortunnych zdarzeń, czułem mieszankę ekscytacji i niepokoju. Po dwunastu tomach pełnych nieprawdopodobnych przygód i niesprawiedliwych prób, przez które musieli przejść sieroty Baudelaire, zastanawiałem się, czy autor tym razem da bohaterom choć odrobinę nadziei i ukojenia.

Jednak Snicket jest mistrzem w budowaniu napięcia i przewrotności – jak się okazuje, w tej historii nie można mieć żadnych pewników. Koniec końców to jednocześnie kulminacja i podsumowanie serii, w której śmiech i łzy splatają się, tworząc opowieść, której nie sposób zapomnieć.

W tej części spotykamy Wioletkę, Klausa i Słoneczko dryfujących po oceanie w małej łódce, a ich nieoczekiwanym towarzyszem podróży jest… Hrabia Olaf. Tak, ten sam złowrogi i bezwzględny Olaf, który przez całą serię nieustannie polował na rodzeństwo, mając nadzieję przejąć ich majątek. Mimo że przygody Baudelaire’ów przyciągały masę kłopotów, ten punkt wyjścia to zapowiedź czegoś naprawdę mrocznego. Rodzeństwo, wbrew nadziei, nie ma żadnych szans na odpoczynek; wręcz przeciwnie – przed nimi kolejna próba wytrzymałości i odwagi.

Fatum kieruje ich na pozornie bezludną wyspę, która szybko okazuje się zamieszkana przez grupę ludzi żyjących według osobliwego zbioru zasad, pod przewodnictwem łagodnego, acz podejrzanego przywódcy, Ishmaela. Na początku wyspiarze wydają się być życzliwi i gotowi przyjąć sieroty do swojej wspólnoty. Jednak atmosfera idylli i bezpieczeństwa jest złudna, a za fasadą życzliwości kryje się coś mrocznego. Mieszkańcy wyspy żyją według ścisłych zasad, które ograniczają swobodę i narzucają całkowitą kontrolę nad nowymi członkami wspólnoty. Snicket doskonale buduje atmosferę niepokoju i subtelnego napięcia, które rośnie z każdym rozdziałem.

Baudelaire’owie szybko dostrzegają, że nie jest to zwykła wyspa, a ich nowi znajomi skrywają wiele tajemnic. Zostają wciągnięci w sytuacje pełne napięcia, gdzie muszą zmierzyć się z dzikimi owcami i enigmatycznymi napojami, a także z przeszłością własnej rodziny, która wychodzi na jaw w sposób zarówno bolesny, jak i pełen odkryć. Okazuje się, że wyspa nie jest jedynie miejscem schronienia, lecz również kolejnym labiryntem tajemnic. Snicket nie szczędzi czytelnikowi szokujących zwrotów akcji, ujawniając fragmenty historii rodziny Baudelaire’ów, które rzucają nowe światło na ich dotychczasowe przygody. Odkrycie mrocznego sekretu rodziców sprawia, że historia staje się bardziej złożona, a sieroty muszą zmierzyć się z trudnymi wyborami i moralnymi dylematami, które nadadzą głębi ich postaciom.

Książka prowokuje do refleksji nad zaufaniem, odpowiedzialnością i przywiązaniem do rodziny. Snicket stawia swoich bohaterów przed pytaniami, na które nie ma prostych odpowiedzi. Każda kolejna decyzja rodzeństwa wydaje się mieć ogromny wpływ nie tylko na ich życie, ale także na losy całej wyspy. Finałowy tom jest bogaty w emocje i pozostawia po sobie niepokojące pytania: czy szczęście i bezpieczeństwo są w ogóle osiągalne? Czy Baudelaire’owie znajdą swoje miejsce na świecie, czy los będzie ich prześladował już na zawsze?

Dodatkowo, sposób, w jaki Snicket pisze, jest pełen czarnego humoru i ironii. Jego styl narracji, pełen dygresji i komentarzy bezpośrednio zwracających się do czytelnika, dodaje książce głębi i sprawia, że czytanie staje się jeszcze bardziej angażujące. Snicket przerywa akcję, aby wyjaśniać trudne słowa czy przypominać o swoich ostrzeżeniach – jego „głęboko niefortunne” spojrzenie na świat stało się wręcz wizytówką tej serii.

Wciągająca fabuła i unikalny styl pisania autora sprawiają, że książkę tę czyta się z zapartym tchem, mimo że jest pełna bólu i smutku. To opowieść, która trzyma w napięciu do ostatnich stron, a jednocześnie nie daje łatwego, satysfakcjonującego zakończenia. Koniec końców pozostawia nas z poczuciem, że życie rzadko kiedy układa się sprawiedliwie, a pewne pytania mogą pozostać bez odpowiedzi – i może właśnie to jest największą siłą tej książki.

Koniec końców to pożegnanie z serią, które wzbudza całą gamę emocji – od smutku po ulgę. To książka dla wszystkich, którzy cenią literaturę odważną, nieco mroczną i pełną życiowych paradoksów. Snicket udowadnia, że koniec historii nie musi być prosty ani jednoznaczny, a nawet najmłodsi czytelnicy mogą odnaleźć w niej coś wartościowego i pouczającego.

ZALETY KSIĄŻKI

  • Lemony Snicket wciąga czytelnika w świat pełen czarnego humoru i gorzkich refleksji, prowadząc go przez historię z pełnym zaangażowaniem;
  • bohaterowie, zwłaszcza rodzeństwo Baudelaire, zostali przedstawieni z wielką dbałością o szczegóły, a ich rozwój i moralne dylematy wzbudzają autentyczne emocje;
  • klimat niepokoju, tajemnicy i przygnębienia, który towarzyszy całej serii, w tym tomie osiąga swoje apogeum, co sprawia, że książka jest zarówno poruszająca, jak i trzymająca w napięciu;
  • historia wciąga dzięki ciągłym, nieoczekiwanym wydarzeniom, które prowadzą do nieprzewidywalnego finału;
  • książka prowokuje do refleksji nad życiem, losem, zaufaniem i odpowiedzialnością, nie oferując jednoznacznych odpowiedzi, ale skłaniając do zadawania pytań;
  • choć nie jest to typowy happy end, finał Serii niefortunnych zdarzeń pozostawia niezatarte wrażenie i spełnia oczekiwania tych, którzy śledzili losy Baudelaire’ów od początku.

INFORMACJE O KSIĄŻCE

SERIA: Seria Niefortunnych Zdarzeń
TOM: 13
TYTUŁ: Koniec końców
AUTOR: Lemony Snicket
ILUSTRACJE: Brett Helquist
WYDAWNICTWO: Harperkids
LICZBA STRON: 192
ROK WYDANIA: 2024
KATEGORIA: książki dla dzieci / nastolatków
WIEK: 8+
CENA: ~25 zł

SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE

Miłej lektury!

Opisywane książki są egzemplarzami recenzenckimi.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść tego artytkułu.
Za książkę dziękuję wydawnictwu

Jeśli podoba Ci się to co robię

Postaw mi kawę na buycoffee.to