
Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po książkę Dziś opowiem wam o anakondzie, nie spodziewałam się, że tak zaskakująca forma przekazu przyciągnie mnie do tego stopnia, że nie będę mogła oderwać się od lektury.
Zbiór prelekcji zwierząt o innych zwierzętach? Brzmiało to dość niekonwencjonalnie, może nawet nieco dziwacznie. Ale z każdą kolejną stroną zanurzałam się coraz głębiej w ten niesamowity świat, w którym bohaterami – i jednocześnie narratorami – są same zwierzęta. Już sam ten pomysł to coś, co z miejsca sprawia, że książka wyróżnia się na tle innych pozycji przyrodniczych.

W tej książce każde z 19 zwierząt bierze na siebie rolę prelegenta, by przedstawić inne stworzenie, w niecodzienny, często zabawny, ale zawsze pełen wiedzy sposób. I nie, nie mówimy tu o suchych faktach jak z encyklopedii, bo co jak co, ale zwierzęta potrafią opowiadać o sobie nawzajem w sposób, który wywołuje zarówno śmiech, jak i refleksję. Taka dżdżownica, na przykład, relacjonuje życie anakondy. Czy można sobie wyobrazić większy kontrast? A jednak ta narracja, pełna ironii i dystansu, działa doskonale. Osioł opowiadający o nietoperzu czy lis snujący swoją historię o gęsi (której los jest już z góry przesądzony) – to tylko niektóre z przykładów, jak nieprzewidywalna i zaskakująca jest ta książka.
Co jednak najważniejsze, pomimo humoru i zabawnych wtrąceń, każda z tych prelekcji ma solidne podstawy merytoryczne. Zwierzęta opowiadają nie tylko o tym, co jest śmieszne lub fascynujące, ale także o prawdziwych, naukowych faktach. Możemy się więc dowiedzieć, jak to jest być kolibrem (z opowieści kazuara!), czym właściwie są „śpiewające ptaki” lub dlaczego wargatek sanitarnik ma obsesję na punkcie swojej roli jako czyściciel rekinów. Dumon Tak w cudowny sposób łączy zabawę i edukację, tworząc książkę, która dostarcza mnóstwa przyjemności, ale też uczy.




Jednym z największych atutów tej książki jest zmiana perspektywy – to zwierzęta mówią o sobie nawzajem, często w sposób kompletnie odbiegający od ludzkich wyobrażeń. To zwierzęcy punkt widzenia, często nieoczekiwany i komiczny. Co ciekawe, nie wszyscy prelegenci są idealnymi mówcami – w końcu nie każde zwierzę nadaje się do publicznych wystąpień. Na przykład heremietka ma ogromny problem z mówieniem na forum, bo przecież nie czuje się komfortowo poza swoją skorupą. Z kolei potwór z rzeki Gila, znany ze swojej niechlubnej reputacji, nie ma łatwego zadania – słuchacze z góry nastawieni są na negatywne opinie o nim, a jego prelekcja jest przerywana uprzedzeniami i domysłami. Całość ma jednak swój urok i nie brakuje momentów, w których książka rozbawia do łez.
W tym zbiorze znajdziemy zwierzęta, które opowiadają o sobie nawzajem, ale także takie, które słuchają i komentują. Lis rzucający kąśliwe uwagi podczas prelekcji innych zwierząt to tylko jeden z przykładów. To dodaje książce dynamicznego charakteru, sprawia, że każda opowieść żyje, a dialogi stają się naturalnym elementem narracji.

Kiedy zaczynałam tę książkę, myślałam, że będzie to szybka, zabawna lektura na jeden wieczór. Szybko jednak zrozumiałam, że Dziś opowiem wam o anakondzie to coś więcej niż tylko zbiór dowcipnych opowieści o zwierzętach. To książka, która bawi, uczy i zaskakuje. A przede wszystkim – jest to lektura, która pokazuje, że można na świat zwierząt spojrzeć z zupełnie innej, świeżej perspektywy.

ZALETY KSIĄŻKI
- jest pełna humoru i zwrotów akcji. Nawet jeśli tematyka zwierząt może wydawać się poważna, to tutaj podana jest w sposób, który bawi zarówno dzieci, jak i dorosłych;
- zmiana perspektywy, czyli zwierzęta opowiadające o innych zwierzętach, daje świeżość i oryginalność, jakiej nie znajdziemy w innych książkach przyrodniczych;
- choć zabawa jest tu na pierwszym planie, to książka jest też prawdziwą kopalnią informacji o świecie fauny. Każda opowieść zawiera ciekawostki i fakty, które zaskoczą nawet dorosłego czytelnika;
- to książka zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Niezależnie od wieku, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Dzieci będą się śmiały z zabawnych opowieści, a dorośli docenią błyskotliwość narracji i pomysłowość autorki;
- narracje prelegentów często zawierają dialogi, komentarze od innych zwierząt, co sprawia, że książka nie jest jednowymiarowa. To nie tylko sucha opowieść, ale dynamiczna wymiana zdań między bohaterami, co angażuje czytelnika na różnych poziomach;
- dzieło Annemarie van Haeringen dodaje książce uroku. Ilustracje są nie tylko ładne, ale również idealnie komponują się z tekstem, dodając mu dodatkowej głębi.



INFORMACJE O KSIĄŻCE
PEŁNY TYTUŁ: Dziś opowiem wam o anakondzie
AUTORKA: Bibi Dumon Tak
TŁUMACZENIE: Jadwiga Jędryas
ILUSTRACJE: Annemarie van Haeringen
LICZBA STRON: 112
ROK WYDANIA: 2024
KATEGORIA: książki popularnonaukowe, ciekawostki, zwierzęta
JĘZYK: polski
WIEK: 7+
CENA: ~ 30 zł
SPRAWDŹ GDZIE KUPIĆ TĄ KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE
Miłej lektury!
Opisywana książka jest egzemplarzem recenzenckim.
Wydawnictwo nie miało wpływu na moją ocenę i treść tego artykułu.
Za książkę dziękuję wydawnictwu
