Jeśli miałabym podać jedną rzecz, która kojarzy mi się z dziecińswtem będzie to KRUSZONKA. Nie wiem dlaczego, ale w moim domu przez pewien okres czasu, to ciasto po prostu musiało być upieczone. Ba! Pamiętam nawet, że Mama musiała robić podwójną porcję, ponieważ, jedna to była mało na 4 osobową rodzinę.