Ostatnio na swoim fanpejdżu podzieliłam się pomysłem na deszczową piosenkę, którą znają chyba wszyscy nauczyciele dzieci. Oczywiście mam na myśli „Rain, rain go away!” od Super Simple Songs. Pod postem kilka osób podzieliło się swoimi sposobami na ten utwór i pomyślałam sobie, że zbiorę je (za ich zgodą oczywiście) w jednym wpisie, aby się nie zgubiły na grupach i fanpejdżu 🙂

 

 

Zacznę od swojego pomysłu na tą piosenkę:

  1. Wybierz 5 dzieci, które będą odpowiadały poszczególnym członkom rodziny (daddy, mommy, brother, sister, baby),
  2. Poproś ich, aby usiadły w różnych miejscach sali i pokaż im gest, który będą później wykonywać aby „odgonić” deszcz (dłonie zaciskają w piąstki i energicznie otwierają, tak aby ich paluszki były wyprostowane),
  3.  Pozostałe dzieci są deszczem i ich zadaniem jest podchodzenie do poszczególnych dzieci i wykonywanie gestu padającego deszczu (ręce w górze powoli są opuszczane na dół, a paluszki cały czas się ruszają),
  4. Gdy piosenka się zaczyna, dzieci które są deszczem chodzą w kółku, następnie podchodzą do dziecka (cały czas wykonują swój deszczowy gest), które jest „tatą” (dziecko wykonuje swój gest przepędzania deszczu),
  5.  Gdy zwrotka z danym członkiem rodziny się zakończy, dziecko które było np. tatą idzie cały czas za „deszczem”, który zmierza ku kolejnej osobie,
  6. Gdy wszyscy członkowie rodziny uczestniczą w przepędzaniu deszczu, dzieci, które za ten deszcz odpowiadają, znów robią kółeczko i powoli schodzą na dół, aby na sam konie piosenki, móc pokazać gest słońca(rączki uniesione wysoko do góry i energicznie obracają dłońmi).

U mnie ta zabawa zawsze jest hitem, a dzieci wręcz uwielbiają się wcielać w różne role. Piosenkę wraz z choreografią można śmiało wykorzystać przy przedstawieniach lub zajęciach z udziałem rodziców.

 

Kolejny pomysł należy do Basi Bednarczyk z BB’s playground i dzieci, które wymyśliły do tego zabawę.

Cały myk polega na tym, aby zastąpić członków rodziny z piosenki imionami dzieci, które są obecne na zajęciach. Taka mała zmiana sprawia, że dzieci czują się ważne i docenione, a co za tym idzie z radością uczestniczą w naszych zajęciach. W tym pomyśle podoba mi się to, że tak naprawdę dzieci nie wiedzą czyje imię zostanie wypowiedziane i przez całą piosenkę są skupione i wyczekują swojego imienia. 

Uczniowie z grupy Basi dodali swoją zabawę do tej piosenki. Zamiast siedzieć w kółeczku stwierdzili, że gdy usłyszą swoje imię, będą chodzić dookoła pozostałych dzieci i ma to wyrażać ich chęć do zabawy!

 

Agnieszka Kuryś, która prowadzi szkołę językową FUNNY English, postawiła na odgrywanie ról przez dzieci. Przygotowała opaski z obrazkami poszczególnych członków rodziny. Podczas śpiewania piosenki, dzieci, które mają obrazek z „tatą” wstają, a pozostałe odganiają deszcz.

 

Ostatni pomysł, którym podzieliła się Ania Lechowicz wygląda zupełnie inaczej niż wcześniejsze! Zaczyna się standardowo, czyli od usadzenia dzieci w kółeczku. Następnym krokiem jest wybranie jednej osoby, która dostaje… PARASOLKĘ. Warto pamiętać o tym, że musi być ona koniecznie rozłożona, a im bardziej kolorowa tym lepiej! Osoba z tym ekstra gadżetem, wybiera kolejne osoby i trzymając się za ręce, wybierają kolejno: daddy, mommy, brother, sister and baby. Dzięki temu, dostajemy „parasolkę z ogonkiem”!

Jeśli lubisz projekty DIY, to taką parasolkę możesz wykonać wcześniej (lub z dziećmi), a później zalaminować i wtedy dzieci trzymają ją przed sobą. Warto też ją zalaminować, aby się nie zniszczyła 🙂

 

Aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić deszczowe zabawy i zapewnić dzieciom dodatkową atrakcję, Karolina Kępska zasugerowała, że warto przygotować wcześniej spryskiwacz z wodą, który byłby deszczem. Szał i radość uczniów gwarantowana! 😀

 

 

Mam nadzieję, że pomysły, które znajdują się w tym wpisie okażą się dla Ciebie przydatne i z chęcią je wykorzystasz. Jeśli masz jeszcze jakiś fajny sposób na zabawę w trakcie tej deszczowej piosenki, to koniecznie podziel się nim w komenatrzu!

Trzymaj się ciepło!

 

Jeśli podoba Ci się to co robię

Postaw mi kawę na buycoffee.to